Podczas trzeciej edycji Festiwalu Filmowego Wajda na Nowo w Suwałkach Nagroda Główna tej znakomitej inicjatywy trafiła w ręce Krystyny Jandy - za całokształt twórczości.
Laureatka, współzałożycielka Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury i jej prezeska, przyznała, że tegoroczna edycja festiwalu jest szczególnie bliska: - Festiwal w tym roku poświęcony jest pamięci mojego męża Edwarda Kłosińskiego i przyjaciela Andrzeja Wajdy, więc musiałam przyjechać, ale ja tu nie jestem pierwszy raz. Była w Suwałkach wielokrotnie wcześniej, proszona przez Andrzeja Wajdę, żeby tutaj grać (…). Bardzo się cieszę, że tu jest ten festiwal, dlatego że znaczenie Andrzeja Wajdy dla polskiej kultury i dla historii Polski jest absolutnie niepodważalne. A ponieważ jego filmy nie są w programie obowiązkowym szkół i coraz rzadziej puszczane są w telewizji publicznej, więc wszelkie tego rodzaju próby przypomnienia, czy uświadomienia przede wszystkim młodym ludziom tej twórczości, są bardzo ważne.
„Kobieta z marmuru, żelaza. Ze wszystkich kruszców. Ale z czułości również” – skomentował dyrektor programowy festiwalu, filmoznawca, krytyk filmowy i teatralny Łukasz Maciejewski.
(Fot: Miłosz Kozakiewicz)