Starsi widzowie pamiętają kultowy film, dla młodszych będzie to nowa, zupełnie nowa przygoda ze „Stowarzyszeniem Umarłych Poetów”, którą na scenę Och-Teatru przeniósł Piotr Ratajczak.
„Stowarzyszenie Umarłych Poetów” to oscarowy film Petera Weira, nakręcony ponad trzydzieści lat temu. Film, który poruszył pokolenie dzisiejszych pięćdziesięciolatków. Sztuka, podobnie jak scenariusz filmu, opowiada historię niekonwencjonalnego nauczyciela Johna Keatinga, który z początkiem roku, w elitarnej Akademii Weltona obejmuje posadę nauczyciela literatury angielskiej. W swojej pracy stosuje dość niekonwencjonalne metody, nieprzystające do bardzo tradycyjnej wizji Akademii. Próbuje on rozwinąć w młodych studentach ich indywidualizm i samodzielne, niezależne myślenie. Pragnie zaszczepić w nich wrażliwość na poezję. Młodzi wychowankowie odkrywają w starych szkolnych kronikach, że Keating jest również absolwentem Akademii Weltona. Znajdują zapiski, że ich nauczyciel był członkiem tajnego „Stowarzyszenia Umarłych Poetów”. Postanawiają je reaktywować... Co zapewne nie może skończyć się dobrze w takiej konserwatywnej szkole.
Główną postacią sztuki jest John Keating, grany w Och-Teatrze przez Wojciecha Malajkata. Znając wcześniejsze sceniczne poczynania tego aktora, nie możemy być zdziwieni, że również w „Stowarzyszeniu...” stworzył on wyrazistą postać i dał pokaz swojego profesjonalizmu. Obok niego na scenie oglądamy także bardzo dobre role stosunkowo młodych adeptów sztuki, którzy udanie starają się zbliżyć do poziomu swojego mistrza.
W spektaklu zastosowano ciekawą scenografię przygotowaną przez Marcina Chladę. Główną przestrzeń zajmuje sala szkolna z ławkami i krzesłami, która w czasie spektaklu potrafi się zmieniać w gabinet dyrektora, a nawet tajemniczą jaskinię, w której spotykają się członkowie stowarzyszenia. Niezwykłej dynamiki tej scenie dodaje wykorzystywana przez aktorów rampa skatingowa, spokoju zaś stojąca naprzeciwko niej konstrukcja na kształt „miniwidowni”.
Ważną rolę w spektaklu odgrywa światło i muzyka, szczególnie gdy "szkolna" scenografia przeradza się w niebezpieczną drogę do jaskini czy już w samo jej wnętrze podczas spotkania.
„Stowarzyszenie Umarłych Poetów” w Och-Teatrze, to sztuka, która bawi, ale również skłania do refleksji o własnym życiu, o wartościach wyższych. Jest to sztuka, która powinna przyciągnąć rzesze młodych ludzi i wywołać poruszenie wśród nastolatków, podobnie jak w pokoleniu dzisiejszych czterdziesto- i pięćdziesięciolatków wywoływał film Petera Weira.
Źródło: http://www.warszawaexpress.pl/13_54_kapitanie-m-j-kapitanie....html
Dodatkowe informacje
Tomasz Chodorski, www.warszawaexpress.pl, 17 grudnia 2021