Początek lat 60-tych, Stany Zjednoczone i pensjonat prowadzony przez Ritę i George’a, do którego przyjeżdżają transwestyci z całego kraju. No cóż, wszystko się musi odbywać przy zachowaniu daleko idącej dyskrecji, przypomnę – całość się działa ponad pół wieku temu w niesłychanie purytańskich wówczas Stanach. Z rożnych powodów dochodzi do sytuacji, że goście tego pensjonatu prawdopodobnie będą musieli się przed władzami ujawnić, żeby zalegalizować swoją organizację. Czy się na to zdecydują?
Do któregoś momentu spektakl Macieja Kowalewskiego jest bardzo zabawny, wręcz komediowy, potem – już trochę mniej. Bo rzecz nie tylko o tym, że cena, jaka płacimy za to, żeby móc być sobą - choć przez chwilę, przez weekend – bywa wysoka. Ale także – o tym, co definiuje kobiecość, co męskość, co nam wolno, a czego – na pewno nie. Naprawdę dobrze napisana rzecz.
Kostiumy Doroty Roqueplo są jakby jedenastym aktorem w tym spektaklu. Aktorzy wyglądają w kieckach autorstwa p. Doroty po prostu szałowo, słyszałem nawet w foyer głosy, że jeden z aktorów - nawet lepiej niż w spodniach.
Początek lat 60-tych, Stany Zjednoczone i pensjonat prowadzony przez Ritę i George’a, do którego przyjeżdżają transwestyci z całego kraju. No cóż, wszystko się musi odbywać przy zachowaniu daleko idącej dyskrecji, przypomnę – całość się działa ponad pół wieku temu w niesłychanie purytańskich wówczas Stanach. Z rożnych powodów dochodzi do sytuacji, że goście tego pensjonatu prawdopodobnie będą musieli się przed władzami ujawnić, żeby zalegalizować swoją organizację. Czy się na to zdecydują?
Do któregoś momentu spektakl Macieja Kowalewskiego jest bardzo zabawny, wręcz komediowy, potem – już trochę mniej. Bo rzecz nie tylko o tym, że cena, jaka płacimy za to, żeby móc być sobą - choć przez chwilę, przez weekend – bywa wysoka. Ale także – o tym, co definiuje kobiecość, co męskość, co nam wolno, a czego – na pewno nie. Naprawdę dobrze napisana rzecz.
Kostiumy Doroty Roqueplo są jakby jedenastym aktorem w tym spektaklu. Aktorzy wyglądają w kieckach autorstwa p. Doroty po prostu szałowo, słyszałem nawet w foyer głosy, że jeden z aktorów - nawet lepiej niż w spodniach.