Nieoceniony duet – Jadwiga Jankowska-Cieślak i Jan Peszek ponownie na scenie, tym razem w najnowszym spektaklu w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego.

Jadwigę Jankowską-Cieślak i Jana Peszka znamy ze wspólnej pracy, choćby na deskach Teatru Ateneum w sztuce "Błogie dni". Jest to opowieść o samotności starszej pani i już niemłodym aktorze, ukazuje problem starości, osamotnienia, tęsknoty za przeszłością. W Och-Teatrze mamy natomiast okazję zobaczyć parę w farsie "Kto nas odwiedzi".  Nie takiej jednak, jaką znamy z teatru Krystyny Jandy.

Kamerdyner i zagadka tajemniczej śmierci

Cała akcja rozgrywa się w noc sylwestrową w starym zamku, który ma tylko dwóch żywych lokatorów – Milady (Jadwiga Jankowska-Cieślak) i jej kamerdynera Jana (Jan Peszek). Jednak co roku, od ośmiu lat, na kolację w ten wyjątkowy wieczór przychodzi jeszcze trzech gości: pastor, lekarz i notariusz, problem w tym, że od kilku lat wszyscy trzej panowie nie żyją. Ale to wcale nie przeszkadza w corocznym odgrywaniu rytuału, ponieważ w rolę gości wciela się sam kamerdyner Jan. A wszystko tylko po to, żeby rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci hrabiego Eryka, męża Milady.

Jan Peszek w tej sztuce tak naprawdę wciela się nie w jedną, ale w aż czterech bohaterów, przy czym należy zaznaczyć, że każdy z nich jest zupełnie inny i szybkie przeobrażanie się w te postaci robi wielkie wrażenie i pokazuje doskonały warsztat aktorski. Kamerdyner Jan jest wieloletnim, oddanym swojej Milady, pracownikiem, widać że doskonale zna na pamięć ten coroczny rytuał i swoje role. Dostojny kamerdyner zamienia się raz w przykurczonego doktora alkoholika, następnie w pastora hazardzistę, a potem jeszcze w wybuchowego notariusza, aby na koniec znów stać się Janem.

Gra wyobraźni

Przy tych wszystkich metamorfozach nie brakuje zabawy, śmiesznych sytuacji. Bynajmniej nie jest tak, iż kamerdyner wcielając się w te wszystkie postaci zapomina o swojej Milady. Wręcz przeciwnie, mimo dużego zaangażowania Janowi udaje się podtrzymać tę relację przez szereg komicznych dialogów.

"Kto nas odwiedzi" to nie tylko komizm w czystej postaci, to przede wszystkim fantastyczna gra wyobraźni oraz popisowe partytury dwójki bardzo dobrych aktorów. Jadwiga Jankowska-Cieślak w roli owdowiałej, trochę szalonej arystokratki nie traci swojej kobiecej naturalności. A Jan Peszek podczas całego przedstawienia przechodzi sam siebie, jego energia, lekkość z jaką biega (dosłownie!) po scenie dodaje całości dynamizmu i wielu zabawnych sytuacji.

Reżyser Cezary Tomaszewski stworzył sztukę przepełnioną irracjonalnymi dialogami. Chociaż nic nas nie zaskoczy, nie ma niespodziewanych zwrotów akcji czy serii niedomówień to głównym elementem tej farsy jest ironia, zarówno słowna jak i sytuacyjna. To kolejny doskonały spektakl w repertuarze Och-Teatru.