Recenzje

kup bilety online

ALICJE W KRAINIE MIŁOŚCI

Warszawska Och-Café to doskonała scena dla drobnych, emocjonalnie poruszających spektakli. W przypadku przedstawienia „Alicja ♥ Alicja”, adaptacji tekstu Amy Conroy, kameralna przestrzeń kawiarni Och-Teatru sprawdza się znakomicie. Autorka opowiada bowiem o sprawach najważniejszych, bardzo ludzkich – po prostu o uczuciach. Faktem jest, że ciepłe i szczere historie o wzruszającej miłości, tej mniej i bardziej skomplikowanej, łatwo trafiają do serc publiczności. Są przecież uniwersalne, tak jak uniwersalne jest ludzkie pragnienie bycia kochanym. Jednak scena rządzi się swoimi prawami, a publiczność ma swoje wymagania, dlatego reżyser chcąc uniknąć mdłego love story bądź skandalizującego teatrzyku, musi mieć sporo wyczucia, dobrze napisaną sztukę oraz znaleźć ciekawy pomysł na inscenizację.

Zaintrygowana opisem spektaklu, udaję się do Och-Teatru, by zobaczyć, co proponuje widzom Maria Seweryn. Alicja kocha Alicję. Temat, który porusza Amy Conroy jest kontrowersyjny, toteż mogło być ostro. Mogło być też wojująco i drapieżnie. Mogło być niesmacznie i prowokująco. Ale nie jest. W oryginale tekst irlandzkiej dramatopisarki opowiada o dwóch sześćdziesięcioletnich lesbijkach. Określenie nieprzyjemne, obciążone w naszej kulturze sporą dozą negatywnych i wrogich emocji. Lepiej byłoby powiedzieć - opowieść o miłości dwóch starszych kobiet. Autorka polskiego tłumaczenia, Joanna Derkaczew, zmieniła wiek obu pań. Bohaterki spektaklu są młode, urocze, pełne energii i wdzięku. Obie mają za sobą trudne przeżycia, doświadczenia zawodu, śmierci, poważnej choroby. Mimo to nie tracą nadziei i życiowej radości. Alicje pracują, robią zakupy w supermarkecie, jedna z nich co niedzielę chodzi do kościoła, by uczestniczyć w mszy świętej. Planują, marzą, podróżują, piją wino i jedzą spahagetti… Zwykłe dziewczyny, obdarzone niezwykłą szczerością i uczciwością.

Na malutkiej scenie stoją dwa krzesła, stolik, na nim dwie szklanki wody. Bohaterki, Ala i Ala, w które wcielają się Aleksandra Domańska oraz Aleksandra Grzelak, zwracają się bezpośrednio do publiczności. Dzięki nim powstało opowiadanie o bardzo bliskich relacjach, prezentujące trochę inne spojrzenie na związek - z perspektywy badacza. Tak! Pomimo pulsujących emocji, osobistych i szczerych wypowiedzi, udało się Marii Seweryn stworzyć spektakl pokazujący uniwersalną historię związku dwojga ludzi, nieważne jakiej płci; jego piękne i trudne strony. Bez patosu, bez koloryzowania i przesady, za to z humorem. Nie ma tu miejsca na ocenę i krytykę postępowania bohaterek. Młodziutkie aktorki są tak naturalne, iż niektórzy widzowie odbierają ich wypowiedzi, skrępowanie, nerwowe gesty, łamanie się głosu, jako coś autentycznego, a nie – zagranego. I niestety, głośno komentują... .

Wspólna podróż przez życie Alicji i Alicji jeszcze trwa. Nikt nie wie, jak potoczą się losy kobiet, losy ich związku. Przecież nigdy tego nie wiemy, niezależnie od seksualnych preferencji pary kochających się ludzi, ich zdrowia i wieku. Czy Alicje mogą chwycić za serca i wyobraźnię teatralnych bywalców? Niewątpliwie. Chyba warto na moment odłożyć podejrzliwość, skłonność do krytyki, epatowania agresją, niechęcią, których nie brak nam na co dzień, by w zamian uruchomić wrażliwość, przyjazny śmiech i zwykłą empatię. Bo właśnie o to chodzi twórcom tego niezwykłego, delikatnego i poruszającego spektaklu o miłości.

Mecenas Technologiczny Teatrów

billenium

Doradca prawny teatrów

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

PARTNER OCH-TEATRU

SHUK maxfilm

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

mkidn

PREMIERY W 2023 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

Wyborcza logo Logo poziom kolor Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X