Recenzje

kup bilety online

W teatrze premiera. Z Opanią i Machalicą

- To właściwie koncert, nie spektakl teatralny - wyjaśniał dyrektor Robert Dorosławski dziennikarzom, nim zaprosił ich na próbkę nowego programu. - Podjęliśmy nawet ryzyko i pokazujemy go w sylwestra. Choć po końcowej piosence trochę niezręcznie jest zapraszać widzów do dalszej wesołej zabawy.

- Ale są i wesołe piosenki - szybko dorzuca Waldemar Cudzik.

To historia dojrzałych mężczyzn, dźwigających bagaż swoich życiowych doświadczeń. Spotykają się przy okazji urodzin jednego z nich i przywołują różne wspomnienia. Siła tekstów Jana Wołka jest ogromna. Jak mówią realizatorzy, jeśli ktoś nie zatopi się w nich, straci wiele, a nawet może się nudzić przez cały wieczór. Mimo że opowieści tytułowych chłopców wsparte są muzyką znakomitych kompozytorów: Janusza Grzywacza, Włodzimierza Nahornego, Jerzego Satanowskiego czy Janusza Strobla. To spektakl przeznaczony dla elitarnej publiczności. Dla ludzi, którzy w teatrze poszukują refleksji o człowieku, próbują dowiedzieć się czegoś o sobie samych.

- Trzeba mieszać ten repertuar - mówił Piotra Machalica, dyrektor artystyczny teatru i reżyser spektaklu "Tacy duzi chłopcy". - Były "Ferdydurke" i bajka, pora na propozycję innego rodzaju - piosenkę dającą możliwość interpretacji aktorskiej. Dlatego Wołek, o którego piosenkach myślałem już od pierwszego mojego sezonu w Częstochowie, napisał dla nas zupełnie nowe teksty. Dołożyłem tylko dwie wcześniej znane piosenki pasujące do klimatu spektaklu.

- W rankingu polskich teatrów - pół żartem, pół serio dodaje Dorosławski - jesteśmy na pewno w czołówce, jeśli chodzi o liczbę powstałych spektakli muzycznych: Mickiewicz, Chopin-Norwid, Stachura, teraz Wołek.

Przy okazji muzycznych wspominek w kontekście Teatru im. Mickiewicza zebrani podnosili, że jest tu naprawdę dobrze śpiewający zespół. Stąd brało się pytanie, dlaczego tylko dwóch aktorów dołączyło do duetu Machalica-Opania? Czy Adam Hutyra i Waldemar Cudzik wybrani zostali w jakimś lokalnym castingu? Okazuje się, że rozpatrywane były też inne kandydatury: Michała Kuli i Marka Dyjaka. Kuli nie pozwoliły na udział terminy filmowe, Dyjakowi - koncertowe. Natomiast charakterystyka kandydatów mówi jasno: do spektaklu potrzebni byli dojrzali mężczyźni. Młodzi nie byliby wiarygodni w scenicznych opowieściach.

- W twórczości Wołka zakochany jestem od kilkunastu lat - mówił nam Marian Opania. - To tekściarz równy Hemarowi, Przyborze, Osieckiej czy Młynarskiemu. Choć słowo tekściarz jest tu oczywiście nieodpowiednie. To poeci piosenki, choć ci wymienieni są już akademiccy, klasyczni. Wołek natomiast jest absolutnie współczesny, aktualny, gorący. Opowiada o prawdziwym życiu dzisiaj, o gwałtownych uczuciach: miłości, twórczości.

Mówiąc o zaproszeniu do spektaklu, znakomity aktor, pieśniarz i kabareciarz opowiadał o przyjaźni z Piotrem Machalicą. Zjawisku rzadkim w tym zawodzie, tak bardzo opierającym się na konkurencyjności.

- Właściwie nie pamiętam, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, czy w radiu, czy na scenie - wspominał. - Chyba było to przy próbach "Hemara" w Ateneum. Miał wystąpić w tym spektaklu gościnnie, był zaangażowany w Powszechnym. Ostatecznie na zagranie z nami nie pozwoliły mu obowiązki w macierzystym teatrze. Dołączył do nas Wiktor Zborowski. Później pracowaliśmy z Piotrem wielokrotnie. Kiedy więc zaprosił mnie do swojej realizacji, zgodziłem się z przyjemnością, mimo że mam wiele zobowiązań w Warszawie.

Artysta mile wspominał swoje pobyty w Częstochowie i tutejszą publiczność. Występował w sali filharmonii (i jeszcze jakiejś innej) z Wiktorem Zborowskim i sam. Teraz jest w naszym mieście do poniedziałku - na czas trwających przedpremierowych prób. Wcześniej wykonawcy pracowali osobno: jedni w Warszawie, drudzy w Częstochowie, gdzie do teatru przyjeżdżał Janusz Bogacki - aranżer i kierownik muzyczny spektaklu oraz szef zespołu, który towarzyszyć będzie śpiewającym aktorom.

- Warte podkreślenia jest to, że "Tacy duzi chłopcy" to nasza pierwsza koprodukcja z Och-teatrem Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury - dodał Dorosławski. - Spektakl będzie więc pokazywany równolegle w Częstochowie i Warszawie, gdzie premiera zaplanowana jest na 14 stycznia.

Mecenas Technologiczny Teatrów

billenium

Doradca prawny teatrów

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

PARTNER OCH-TEATRU

SHUK maxfilm

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

mkidn

PREMIERY W 2023 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

Wyborcza logo Logo poziom kolor Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X