Chcecie zobaczyć śmietankę polskich aktorów ubranych w kobiece fatałaszki, a przy tym uśmiać się do rozpuku ? Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, koniecznie wybierzcie się do Och-Teatru na spektakl „Casa Valentina”.
Jest rok 1962. Akcja toczy się w małym hotelu w górach Catskills w Stanach Zjednoczonych. Pensjonat Rity(Maria Seweryn) i George’a (Rafał Mohr) to na pozór zwykłe letnie siedlisko. W rzeczywistości to miejsce, do którego z całego kraju przyjeżdżają transseksualiści, czyli heteroseksualni mężczyźni, którzy ubierają się jak kobiety. Ricie i George’owi (alias Valentina) udało się stworzyć warunki, w których przebrani mężczyźni – na co dzień stateczni ojcowie i mężowie – czują się bezpiecznie. Tu mogą poczuć się w zgodzie ze sobą i ze swoim kobiecym alter ego. Sielankę przerywa doniesienie na policję o niemoralnym prowadzeniu się. Goście pensjonatu postanawiają założyć oficjalna organizacje, ale wiąże się to z ujawnieniem ich tajemnicy. Czy każdy z nich jest na to gotowy? A co z uczuciami ich bliskich?
Spektakl pozornie wydaje się być zwyczajną komedią, w której występują faceci paradujący w kieckach i perukach. Tak naprawdę porusza on ważny temat, o którym się nie mówi. Transseksualizm to poważny problem, z którym zmaga się wielu mężczyzn, ukrywając swoją drugą tożsamość przed swoimi najbliższymi. Jest to przykre doświadczenie, dla obu stron. Dla mężczyzn jest to krępujące, ale z drugiej strony nie potrafią oprzeć się swojej kobiecej naturze. Dla rodziny i przyjaciół takiego faceta, jest to obrzydliwe i odrażające, a wynika to z niewiedzy i niestety-nietolerancji.
W rolach głównych, poza wspomnianymi Marią Seweryn i Rafałem Mohr, zobaczymy Cezarego Żak, Piotra Borkowskiego, Witolda Dębickiego, Macieja Kosmala, Mirosława Kropelnickiego, Piotra Machalicę oraz Joannę Gleń. Piosenka „Lolipop” w ich wykonaniu była genialna. Od teraz, słuchając tej piosenki, zawsze przed oczami będę mieć tych facetów wijących się na scenie „Casa Valentina” to kawał dobrej komedii, ze świetną obsadą. Przez ponad dwie godziny dobry humor nie opuści nikogo.